poniedziałek, 12 maja 2008

Męski wypad

To był bardzo udany weekend. Z kumplami Maciejami byliśmy sobie na Mazurach. Pogadaliśmy, popływaliśmy. Pogoda była fantastyczna. Tak to było mi bardzo potrzebne do zrestartowania się :) Wiadomo szkoda, że tak krótko w sumie tylko 1,5 dnia, ale zawsze to coś. poranek na Mazurach to fantastyczna sprawa, ptaki śpiewają, oddycha się fantastycznym powietrzem i głowa rano nie boli :) Potem jest czas na śniadanko, które jak wszystko smakuje inaczej. Po jedzeniu czas na pływanie i podziwianie przyrody. Szkoda że jeszcze było za zimno bo by się popływało. Potem przychodzi czas na obiad i powrót do domu. Wieczorem grill, rozmowy, a rano wita nas ponownie Mazurska przyroda. Słowem żyć !!!
Organizacja czasu - tak koniecznie trzeba nad tym popracować tak aby weekend przynajmniej w połowie służył wypoczynkowi.
Mam nadzieję niedługo ponownie wyjechać.

Miłego Dnia

Brak komentarzy:

Inzynieria

Zapraszam do Aktywnego udziału.

Proszę o komentarze. :)

W razie problemów piszcie sniegen@tlen.pl