środa, 2 lipca 2008

Zmienna pogoda

Chyba przydał mi by się urlop. Ta pogoda, która się nie może zdecydować czy będzie padać czy nie plus dodatkowo pewne zmęczenie psychiczne, które wyłazi daje się we znaki. Dodatkowo czy to weekend czy kolejny dzień tygodnia zawsze jest coś do zrobienia, a ja potrzebuje chwili spokoju.
Ostatnio była moja siostra i było naprawdę fajnie. Przyjechała z Tomaszkiem a potem dołączył Darren. Szkoda, że byli tak krótko :( Już za nimi bardzo tęsknie !!!
Pojechał bym do Jaczna lub Kazimierza. Właśnie może na przyszły weekend namówię Tatkę i Madzie i pojedziemy ? O wydaje się to super pomysł :) Popatrzył bym na coś innego i się zrelaksował. Wprawdzie w weekend kiedy jechała moja siostrzyczka byliśmy u ciotki Ewy na wsi, ale jakoś nie udało mi się zrelaksować. Wręcz przeciwnie przyjechałem z bólem potfornym brzucha. Potem mi przeszło, ale walka z dolegliwościa pozbawiła mnie sił. Następnego dnia wstawałem o 4 rano, aby pożegnać siostrzyczkę i Darrena na lonisku i potem już nie mogłem spać. Wypadł mi cały dzień. Dopiero wmiare jako tako powróciłem do sprawności dopiero we wtorek.
Dziś mamy już środę, ten weekend zapowiada znowu się pracowicie, wizyta zaległa imieninowa u Babci plus u Tatki gdzie czeka mnie mała komputerowa robota. Uff. Szkoda, że nie mam urlopu, pojechał bym sobie do lasu lub nad morze :) Nic to we wrześniu jadę do Hiszpanii na konferencję , a to już coś.
Zapomniał bym - wczoraj mój dobry kolega Radek obroniłł mgr`a Gratuluje !!!! i witam w gronie magistrów :)

Tym miłym akcentem kończę.
Miłego Dnia :)


Brak komentarzy:

Inzynieria

Zapraszam do Aktywnego udziału.

Proszę o komentarze. :)

W razie problemów piszcie sniegen@tlen.pl