piątek, 20 lipca 2007

Czy damy rade :)

Dziś idę.
Wczoraj byłem i gadałem z Panem trenerem - ułożył mi treningi. Ale będzie walka. Od poniedziałku do piątku po godzinie lub godzinie dwadzieścia na przemian siłownia - basen plus rower w weekend :)
Podobno za miesiąc - dwa będę czuł się lepiej, a za 6 miesięcy różnica będzie odczuwalna :)
Kurcze mam nadzieje, że dam rade i starczy mi samozaparcia w tej walce :)
A wiem już z doświadczenia, że nie będzie łatwo - początek to będzie tragedia .... Ale potem stopniowo będzie coraz lepiej :)
Wiem to że czas coś z sobą zrobić - mam nadzieję, że ten trening wzmocni mnie zarówno psychicznie jak i fizycznie.
Miłego dnia :)

Brak komentarzy:

Inzynieria

Zapraszam do Aktywnego udziału.

Proszę o komentarze. :)

W razie problemów piszcie sniegen@tlen.pl